Podczas Pierwszego Art Festiwalu wystąpiła p. Dorota Piśniak prezentując poezję własną.
Za zgodą autorki prezentujemy mały fragment jej twórczości.
Dom Rodzinny
Dom rodzinny,
dzieciństwa jasny dom .
I dłoń matki, co ścieżki prostuje
noś w pamięci
na przekór trudnym dniom,
kiedyś innym ten obraz darujesz.
Zawsze serce otwarte miej.
Tylko przyjaźń się liczy w potrzebie .
I gdy przyjdzie na bliskich próby dzień ,
nie stój z boku, lecz innym siebie daj.
Ludzie mówią , że w życiu tak już jest,
i dzień jasny z ponurym się splata,
więc twój uśmiech niech nawet w porze łez,
jak nadzieja niech będzie skrzydlata.
A gdy jeszcze potrafisz silnym być,
kiedy innym potrzeba twej dłoni,
wtedy powiesz:
Dla świata warto żyć
i za wspólnym marzeniem wciąż gonić.
Radość jest we mnie
Jest uczuciem które daje mi uśmiech,
Radość to emocja,
którą kocham mieć w sobie
bo życie jest za krótkie,
żeby się zamartwiać,
więc warto skupić się na tym
co mnie cieszy i zadawala.
Mój Dom Rodzinny daje mi radość ,
Uśmiech i szczęście,
Bo uczę się tu różnych
Ciekawych rzeczy,
Jaki są mi przydatne w życiu.
Życie wypełnione gwiazdami
Każdy człowiek w marzeniach
chciałby mieć życie wypełnione gwiazdami.
W życiu bywa jednak różnie
i nie każdy może mieć te gwiazdy.
Życie składa się z etapów
– niemowlęctwa i w tym etapie
są takie malutkie gwiazdeczki,
które świecą.
W życiu jest drugi etap ,
Który zaczyna się w dzieciństwie.
Każdy człowiek marzy
o jak najlepszym dzieciństwie.
Dzieciństwo chce wspominać jak najlepiej.
Wspomnienie jest najlepszym dowodem
Na to jak nam było.
Potem wchodziliśmy w okres dojrzewania
i w okres naszego prawie dorosłego życia.
I poznajemy jego smak.
To od nas zależy jak w niego wkroczymy,
Jak odnajdziemy się w nowej fazie,
Fazie którą jest trudna
Ale nie najtrudniejsza.
Wchodzimy w czwartą fazę
Naszego życia
– życia dorosłego.
Teraz jest nam bardzo trudno
odnaleźć się w tym dorosłym życiu.
Wtedy właśnie wspominamy nasze dzieciństwo.
Wspominamy siebie ,
jak nam było dobrze w tym dzieciństwie,
jak się bawiliśmy , jak biegaliśmy.